Nazywam się Kasia i mam 18 lat. Niedawno straciłam dziewictwo z moim znajomym. Był to zwykły październikowy dzień. Od jakiegoś czasu zaczęłam pisać z nowo poznanym chłopakiem którego poznałam przez internet. Pisało się z nim bardzo fajnie, miał 22 lata, z wyglądu był troszkę misiaczkiem. Postanowiliśmy się spotkać po moich
Kiedy poznałem przez moją koleżankę nowych znajomych Weronikę i Michała wydawali mi się oni trochę dziwni. Przynajmniej takie miałem odczucie nie to, że nie lubili mnie wręcz przeciwnie od razu stałem się ich ulubieńcem na weekendowych spotkaniach. Byłem na nie często zapraszany i najczęściej z nich korzystałem. Dziwne w tym było to, że ewidentnie Weronika leciała na mnie i co jakiś czas rzucała w moją stronę jakiś żarcik erotyczny czy też sprośną uwagę. Rozumiem, że flirt w takiej formie jest dopuszczalny nie przekraczała tu żadnych granic, ale robiła to przy mężu, którego ewidentnie te sytuacje tego często prowokował żonę do coraz ostrzejszych insynuacji erotycznych w moją stronę a ona pod namową męża zaczepiała mnie w sposób coraz bardziej pikantny. Po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do tego i traktowałem to jako ich wspólne dziwactwo jednak najczęściej tylko się uśmiechałem na zaczepki, nie komentując prowokacji, sam również nie prowokowałem. Wyglądali na zgrane małżeństwo wiec nie chciałem rozkręcać takich gierek, nigdy nie wiadomo w którym kierunku to słowne w pewien piątkowy wieczór, kiedy byłem sam u nich a alkohol uderzył każdemu z nas mocno do głowy stały się coraz intensywniejsze i bardziej odważne. Ja również straciłem kontrole nad swoim językiem i zacząłem odpowiadać nie mniej randki dla samotnych– Ty ciągle tylko mówisz i mówisz a nic nie robisz… – powiedział Michał spoglądając na Weronikę po jej tekście „że mi kiedyś w końcu zrobi Loda”.– No właśnie, Michał ma rację, ciągle opowiadasz i nic nie robisz co Ty bajkopisarka czy co? – powiedziałem ze śmiechem.– Bajkopisarka – dobre zaśmiał się Michał.– Widzę Panowie, że macie ochotę na cuckold – powiedziała Weronika spoglądając na nas pewnym wzrokiem.– Cuckold? A co to jest Cuckold? Zaraz wbije w neta. – mówiąc to sięgnąłem po i Michał zamilkli przyglądając mi się jak czytam co to jest.– Hmm…– I co już wiesz co to jest? – spytał a Ty wiedziałeś?– No jasne, lubimy sobie pooglądać filmy porno z tym tematem.– Filmy porno z Cuckold?– No tak… Podniecające choć Weronika miała opory.– A ty nie?– No co Ty! Kręcą mnie takie tematy a Ciebie?– Mnie? Chyba nie kręci mnie, żeby moją laskę pieprzył ktoś przy mnie.– Nie o to chodzi, czy ty byś pieprzył czyjąś… Rozumiesz?– Aha, no wiesz jak by chciał mężczyzna i jego kobieta to pewnie bym się odważył na mój pierwszy cuckold. To trochę pokręcone, ale zapewne może coś w tym być. – roześmiałem się głośno.– Więc zgadzasz się? – spytała na nią zaskoczony i w końcu zrozumiałem do czego ta rozmowa prowadzi. Jednak chciałem się upewnić, bo może źle rozumiem sytuacje.– Na co mam się zgodzić?– Na sex ze mną przy na Michała pytającym wzrokiem.– Tomek to mój pomysł a nie jej.– Kiedy chcecie to zrobić?– Teraz, nie wiem czy będzie sex, nigdy tego nie robiłam, ale zabawmy się trochę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak się nam spodoba powtórzymy to jeszcze. Dziś to by był dla każdego z nas pierwszy raz.– Zabawmy?– Zrobi Ci Loda jak Ci ciągle obiecuje…, a jak będziesz chciał to też jej wyliżesz…. No nie wiem nie będę narzucał.– No a Ty?– Ja będę się w trójkę na kanapie, ale Michał wstał i przesiadł się naprzeciwko na fotel. Zapewne, żeby zrobić nam więcej po kieliszek wina i jednym ruchem go opróżniłem. Spojrzałem na nich mówiąc:– To zostaje między nami, ok?– O to samo chcieliśmy Ciebie prosić. – odparła Weronika a następnie przysiadła się obok mnie ocierając się ciałem o moje była atrakcyjna i zawsze seksownie ubrana, młoda przed trzydziestką, szczupła i z bardzo sterczącym jędrnym biustem. Zapewne na jej formę wpłynęło to, że nigdy nie miała dzieci. Podobała mi się nawet raz czy dwa fantazjowałem o niej, ale w życiu bym się nie spodziewał, że mogę ją z drinkiem w dłoni przyglądał się umizgom swojej żony do mnie. Zaczęło się od delikatnych pocałunków aż w końcu poczułem jej dłoń na swoim kroczu. Po chwili sprawnie rozpinała moje spodnie i wyciągnęła dyskretnie na Michała, przyglądał się tej scenie z widocznym sięgnęła ustami do ledwo wyciągniętego z moich spodni – zamruczała spoglądając na męża a po chwili mój kutas był już w jej ustach. Lekko przymknąłem oczy delektując się przyjemnością płynącą od mojego po paru minutach przerwała zabawę moim kutasem, wstała i spoglądając na mnie powiedziała.– Rozbierz się i idziemy do sypialni. Zacząłem zdejmować z siebie ubranie i po chwili byłem już nagi. Weronika również rozebrała się do naga złapała mnie za rękę i pociągnęła do ich sypialni. W końcu zobaczyłem ja cała nagą była naprawdę piękną podniósł się z krzesła i wziął je do ręki zanosząc krzesło za nami do sypialni. Usiadł blisko łóżka przyglądając się nam podnieconym wzrokiem. Było widać po wybrzuszeniu w spodniach, że jest mocno wskoczyła na łóżko i wypięła dupkę w moja stronę a jej głowa była zwrócona w stronę swojego męża. On siedział bardzo blisko praktycznie mogła go dotknąć, gdyby na łóżko, mój kutas był niemiłosiernie sterczący i twardy. Stał naprężony i nie potrzebował żadnego już bodźca, żeby wejść w cipkę Weroniki. Uklęknąłem na kolanach za jej jędrnym tyłkiem i sięgnąłem do jej cipki. Była tak mokra, że nie potrzebowała żadnej gry wstępnej jej soki wręcz wypływały z jej pizdeczki. Jeszcze nigdy nie czułem, żeby z kobiety aż tak wypływały soki podniecenia. Wszedłem delikatnie a mój kutas wślizgnął się w jej wnętrze zagłębiając się cały. Miała dość ciasną pizdeczkę, ale była tak mokra, że pieprzenie jej sprawiało niesamowitą przyjemność. Było ciasno, ale posuwałem ją z łatwością. Od razu zaczęła jęczeć bardzo głośno widząc jej podniecenie i przyjemność jaka sobie sprawiamy zacząłem przyspieszać. Mocno i coraz szybciej nadziewałem ja na mojego kutasa. W pokoju oprócz jęczenia było słychać rytmiczny dźwięk obijania się jej pośladków o moje biodra, kiedy kutas wchodził w jej Weroniki nawet nie wiem, kiedy znalazła się na kolanie Michała mocno je ściskając. Czym bardziej jęczała tym mocniej ściskała jego kolano patrząc mu w tym czasie prosto w oczy.– Zlej się we mnie! – dobrze, że to usłyszałem, bo nie wiedziałem jak długo będę w stanie opanować sperma trysnęła w jej cipkę praktycznie zaraz po tych słowach. Zalewałem ją przez następnych kilka coraz słabszych pchnięć. Kiedy skończyłem spojrzałem na Michała, siedział lekko spocony jakby w szoku a na jego spodniach ukazała się mokra plama. Najwyraźniej tak go to podnieciło, że się spuścił w skończyliśmy i zaczęliśmy się ubierać na ich buziach ukazał się uśmiech. Po chwili zamienił się on w głośny śmiech.– Dzięki to było naprawdę cudowne. – powiedziała Weronika a Michał kiwnął tak wyglądał mój pierwszy cuckold który z nimi jeszcze parę razy powtórzyłem. Był coraz odważniejszy i perwersyjny, ale o tym może innym razem…Pobierz powyższy tekst w formie ebooka. Nocne wizyty - autorstwa Caravagia, to opowiadanie erotyczne poruszające tematy: incest, pierwszy raz, ojciec, córka. Zapraszamy do lektury!
Poprzednie części:Mój pierwszy raz i następne IMój pierwszy raz i następne IIMój pierwszy raz i następne IIIMój pierwszy raz i następne IVTo stało się tak nagle. Obydwie z mamą szykowałyśmy pyszną kolację dla naszych gości. Mieli przyjść we trzech. Na samą myśl o ponownej wizycie we mnie chuja trzydziestoletniego Martina, robiłam się mokra. A do tego pan Mirek miał przyjść ze swoim synem - dwudziestoletnim Tomkiem. - A wiesz mała - zwróciła się do mnie w pewnym momencie mama - Martin bardzo Cię chwalił wczoraj. - Och ja też jestem bardzo rada z jego wizyty - odpowiedziałam i spojrzałam w kierunku krojącej w wąskie plasterki pierś kurczaka mamy. Wyglądała tak bardzo pociągająco. Nie miała makijażu, włosy potargane w uroczym nieładzie. Obcisła bluzeczka dawała znać, że nie ma stanika, odciskającymi się dużymi sutkami jej kształtnych piersi, a opięte jeansy cudownie uwidoczniały krągłą ale jednocześnie bardzo jędrną pupę. Och jaką miałam wtedy ochotę podejść do niej i przytulić się mocno, tak bardzo mocno. Z drugiej strony zaś strach. Co wtedy powie, czy mnie czasem nie odrzuci. - A wiesz, Mirek ma dzisiaj przyprowadzić swojego syna. Chyba ma na imię Tomek i studiuje na polibudzie - spojrzała na mnie i kontynuowała dalej - Ciekawa jestem czy chociaż trochę odziedziczył po ojcu. - Co masz na myśli, mamusiu? - spytałam naiwnie. - Och tak coś gadałam. Zobaczymy jak przyjdą. Kroiłam właśnie cebulę i oczy piekły mnie niemożebnie, gdy nagle tuż za sobą poczułam bliskość mojej mamy. - Wiesz Olu, że jesteś bardzo ładną dziewczynką. - Nie może być inaczej, skoro jestem podobna do Ciebie, mamusiu. - To ja Ci się też podobam - nagle poczułam jej dłonie na swoich ramionach. Chwilę tkwiły tam nieruchomo, gdy nagle zaczęły się przesuwać ku dołowi. Zamarłam w bezruchu. Czyżby miało wydarzyć się to o czym marzyłam od dawna? Dłonie mamy wsunęły się w dekolt mojej bluzeczki a że nie miałam staniczka, objęły moje malutkie cycuszki. Zamknęłam oczy. To było cudowne uczucie jak mama zaczęła lekko szczypać moje ciągle twarde sutki i masować twarde piersi. Obróciłam do boku głowę i wtedy pochyliła się i pocałowała mnie w usta. Wszystko potoczyło się teraz bardzo gwałtownie. Ciągle się całując i niemal zdzierając z siebie ubrania znalazłyśmy się w sypialni mamy. W samych tylko majteczkach pchnęła mnie na duże łóżko i zaczęła całować moje dziewczęce uda, ciągle zbliżając się do mojego skarbu. Uniosłam pupę i ściągnęła moje stringi. Rozrzuciła szeroko moje nogi i zaczęła lizać i całować moją pizdeczkę. Byłam w siódmym niebie. Zaczęło dziać się to o czym marzyłam od lat. - Jakże ja Ciebie pragnę Olusiu - jęczała całując mój płaski dziewczęcy brzuszek i jednocześnie wpychając palce w moją pisię. - Ja Ciebie też od dawna - jęknęłam głośniej kiedy zaczęła przebierać palcami w mojej pochwie, drażniąc tym mój tajemniczy punkcik G. - Poczekaj chwilę - podniosła się i całkowicie goła podeszła do szafy, wyciągając z niej dwa sztuczne penisy. Jeden z nich różowy, znacznie mniejszy ale wyraźnie zakończony wibratorem zaczęła zbliżać do mojej pizdeczki. Drugi, bardzo gruby i długi na ponad 20 cm, wyraźnie przeznaczała dla siebie. - Dasz mi posmakować swoich soczków, mamusiu - westchnęłam. Zmieniła zamiar i ułożyła się jak do pozycji 69. Tuż przed ustami miałam teraz jej cudowną pizdę. Świecące się od obfitych soczków podniecenia, brązowe fałdki warg sromowych aż kipiały gotowością do pieszczot mojego języka. Dopadłam do nich ustami i zaczęłam mocno ssać, jednocześnie wpychając do środka język. Czułam, że mama robi to samo z moją znacznie mniejszą pisią. Pierwszy raz poznałam smak pizdy mojej mamy i bardzo mi smakowała. Już teraz wiem czemu miałam takie obfite soczki. Norka mamy aż kapała od wydzielanego przez nią śluzu. Była taka smaczna, lekko kwaśna, kipiąca. Wcisnęła mi w rękę potężnego sztucznego chuja. Naplułam na jego czubek i zaczęłam go w nią wciskać. Czułam jak z włączonym wibratorkiem ten mniejszy wchodzi w moją norkę. Tak ruchałyśmy się, jęcząc i stękając kilka minut. Doszłam pierwsza a jak znowu poczułam te cudowne dreszcze i mamy pizda zaczęła strzelać soczkami. To było cudowne i takie ekscytujące. - Wiesz córciu. Od kiedy opowiedziałaś mi o swoim nauczycielu wf-u, bardzo pragnęłam tego co przed chwilą zrobiłyśmy. - Ja też mamusiu marzyłam o tym od kilku lat - leżałam teraz przytulona do tej mojej ukochanej kobiety. - Wstawaj, bo zostały nam tylko dwie godziny - mama zerwała się na równe nogi. Ja też wstałam i ponieważ miałam już swoje kolacyjne dzieło skończone, poszłam wolnym krokiem do łazienki. W wannie, wspominając to co przed chwilą robiłam z mamą, znowu wprawiłam się paluszkami w stan euforycznej ekstazy. Wysuszyłam włosy i zaplotłam sobie zalotne warkoczyki, które tak bardzo podobały się Martinowi. Zwolniłam łazienkę mamie. Jakież było moje zdziwienie gdy po pół godzinie wyszła z takimi samymi warkoczykami jak moje. Spojrzałyśmy na siebie i parsknęłyśmy śmiechem. Byłyśmy tak łudząco do siebie podobne. Punktualnie o osiemnastej rozległ się dzwonek do drzwi. Przyszli wszyscy trzej jednocześnie. Wszyscy trzymali przed sobą po bukiecie kwiatów. Dwa zdobyła mama a Tomek swój wręczył mnie. Przyjrzałam mu się dokładniej. Był zupełnie nie podobny do ojca. Wysoki, bardzo mocno zbudowany, widać było częste wizyty na siłowni, z bujną czupryną ale z takim bardzo ciepłym, ujmującym spojrzeniem. Mama zaprosiła gości do salonu. Podaliśmy kolację a teraz nie wiem, który z panów wyjął butelkę czerwonego, półsłodkiego wina. Zdziwiłam się trochę, że mama podała kieliszek i dla mnie. To był pierwszy alkohol, na który wyraziła zgodę. Pan Mirek napełnił kieliszki i wzniósł pierwszy toast za udany wieczór. Wypiłam duży łyk i zaraz drugi. Po paru minutach poczułam taki leciutki zawrót głowy. Dorośli rozmawiali trochę o pracy a ja rozmawiałam o szkole z Tomkiem. Potem, nawet nie wiadomo kiedy tematem rozmowy stał się seks. Pan Mirek i Martin wyraźnie zaczęli adorować moją mamę a do mnie przysunął się barczysty student. Nagle poczułam jego dużą dłoń na moim kolanku. Nie zareagowałam. Dłoń zaczęła powolną wędrówkę po wewnętrznej stronie mojego uda. Lekko rozchyliłam nogi. Czułam jak robię się mokra. Kątem oka zauważyłam jak dłonie Martina ostro pieszczą już krocze mojej mamy a ona sama całuje się z panem Mirkiem. Dłonie studenta dotarły do moich majteczek. - Jesteś tak cudownie mokra i śliska - szepnął mi do ucha i zwarł ustami z moimi. Wsunęłam język do jego buzi i za chwilę jego jęzor był w mojej. czułam jak unosi mnie do góry i gdzieś niesie. Położył mnie na szerokim łożu mamy. Patrzyłam jak zdejmuje swoją koszulę, rozpina spodnie i ściąga je razem z majtkami. Moim oczom ukazał się jego kutas, który jak na tak wielkiego mężczyznę nie był wcale za wielki. Ot nie całe 15 cm i niezbyt gruby. Za to jego urok polegał na mocnym wygięciu w pałąk. Pochylił się nada mną i zaczął zdzierać moją sukieneczkę. Potem bez rozpinania zerwał ze mnie staniczek i wreszcie odkrył mój skarb ściągając majteczki. Czułam się przy nim taka malutka. Miał przecież ponad 190 wzrostu i chyba ze 120 wagi. Pociągnął mnie na skraj łóżka i podniósł wysoko pupę, tak, że opierałam się o nie jedynie głową i zgiętym karkiem. Wszedł we mnie bardzo ostro, od razu cały i z miejsca zaczął ostro ruchać. Teraz mogłam docenić to wygięcie w pałąk jego chuja. Odarta ze skórki żołądź ocierała się mocno o ściankę mojej pochwy a szczególnie mocno drażniła mój niesłychanie wrażliwy punkcik G. Pierwszy raz doszłam bardzo szybko. Moja pochwa zaciskała się na jego kutasie rytmicznymi skurczami a on dalej mnie ruchał nie przestając ani przez chwilę. Po tym pierwszym orgazmie przyszły szybko następne, coraz częstsze i gwałtowniejsze, aż wreszcie zaczęła się ta niezwykle urocza ekstaza ciągła, którą przeżywałam już wcześniej z Patrykiem i Martinem, ale nigdy nie tak szybko, przynajmniej nie za pierwszym razem. Tak jęczącą podniósł mnie całkowicie do góry i wiszącą na chuju zaniósł sadzając na fotelu. Teraz klęczał i dalej mnie ostro jebał. Wreszcie i jego rumak zaczął pulsować. Już chciał go wyciągnąć ale przytrzymałam go lekko kładąc dłonie na ogromnych i twardych pośladkach. Strzał był tak mocny i obfity, że myślałam, że rozerwie mi ściankę pochwy, w którą uderzył. Potem drugi, trzeci, czwarty i więcej nie pamiętam, bo wpadłam w taki trans, na pograniczu utraty przytomności. W tym niezwykle uroczym stanie wyszedł ze mnie swoją opadającą pałką. Zamieniliśmy się miejscami. Teraz on siedział w fotelu a ja wzięłam jego miękkiego chuja do buzi i ssałam, lizałam, połykałam całego. Aż wreszcie znów się zaczął dźwigać. Z pokoju obok dochodziły głośne jęki, ostro ruchanej mojej mamy i sapania mężczyzn, którzy tego dokonywali. Wstałam. Wzięłam za rękę mojego niedawnego kochanka i pociągnęłam w kierunku salonu. części:Mój pierwszy raz i następne VIMój pierwszy raz i następne VIIMój pierwszy raz i następne VIII
Pomyślałem, że muszę zadzwonić. Zawsze marzyłem, żeby pierwszy swój raz przeżyć z kimś, kogo zapamiętam na zawsze. Jak się później okazało to był strzał w dziesiątkę. Do dziś dnia wracam do niego myślami i marzę by to się znowu wydarzyło. Gdy do niego zadzwoniłem usłyszałem spokojny głos z małą nutką napięcia.
Jego ogłoszenie znalazłem w gazecie INACZEJ (Tak mi się zdaje). Opisał się jako spokojnego, dobrze zbudowanego mężczyznę z wielkim „instrumentem”, co się później potwierdziło w 100%. Pierwszy raz Chciał poznać kogoś na stałe lub na dłużej, zaznaczając że nie jest zainteresowany pojedynczymi spotkaniami. Pomyślałem, że muszę zadzwonić. Zawsze marzyłem, żeby pierwszy swój raz przeżyć z kimś, kogo zapamiętam na zawsze. Jak się później okazało to był strzał w dziesiątkę. Do dziś dnia wracam do niego myślami i marzę by to się znowu wydarzyło. Gdy do niego zadzwoniłem usłyszałem spokojny głos z małą nutką napięcia. Po dłuższej rozmowie podał mi adres i umówiliśmy się na spotkanie. Mieszkał w Gdańsku naprzeciwko pomnika Sobieskiego. Do jego mieszkania wchodziło się klatką od tyłu budynku na pierwsze piętro. Zadzwoniłem domofonem. Widziałem jak jakaś osoba popatrzyła przez okna z pierwszego piętra korytarza i po chwili rozległ się dźwięk otwierającego się elektrozamka drzwi, wpuszczając mnie do środka. Powitał mnie, krótkim cześć i zaprosił do mieszkania, zamykając za mną drzwi. Na początku rozmowa się nie „kleiła”. Czuć było w powietrzu napięcie i delikatną nerwowość , ale także podniecenie. Powoli coraz lepiej nam się zaczynało rozmawiać. Zaproponował drinka dla rozluźnienia atmosfery. Potwierdziłem, że to dobry pomysł. Przy drinku coraz lepiej nam się rozmawiało. Alkohol i półmrok z zapalonymi dwoma świecami trochę przełamał nieśmiałość. Zrobiło się wręcz gorąco. Nie mogłem się oprzeć, żeby nie spojrzeć, czy jego spodnie są naprawdę wypełnione tak wielkim „sprzętem”. Mimo półmroku widać było jak dżinsy uwydatniają wielkość jego penisa. Bardziej ośmielony przejechałem ręką po jego kroczu. Poczułem pod ręką jego twardość. Przysunął się do mnie i pocałował wsuwając swój język w moje usta. To było jak zapalnik. Czułem, że już dłużej nie wytrzymam. Mój penis również prężył się próbując uwolnić się ze spodni. Całując się coraz namiętniej, zacząłem rozpinać jego spodnie. Jego wielka pała wręcz wyskoczyła ze spodni. Była ogromna. Długa na jakieś 26-27 cm, a w obwodzie tak duża, że nie mogłem ją objąć jedną ręką. Zacząłem ja mocno masować. Nie mogłem dłużej już czekać. Pchnąłem go na łóżko i wziąłem jego olbrzyma w usta. Ledwo co mi się w ustach mieściła jego główka, ale wepchnąłem go sobie trochę głębiej. Nie mogłem go jednak zmieścić do gardła, więc trzymając jego główkę w ustach, językiem masowałem jego wędzidełko i resztę jego pały. Była ogromna i cudowna. Dwoma rękami masowałem jego przyrodzenie, a prawą co jakiś czas przesuwałem na jego jaja, bo też potrzebowały masowania. Widać, że podziałało to na niego. Wziął mnie za głowę i wyjął swoją lagę z moich ust. Zaczął mnie całować i położył na łóżku. Nie przestając całować rozebrał najpierw mnie, później siebie. Założył sobie jedna moją nogę na „pagon”, a później d**gą. Poczułem jego twardą, wielką pałę na swoich pośladkach. Powoli zaczął napierać na moją dziurkę. Byłem w dobrej pozycji, bo prawą ręką masowałem jego drąga nakierowując go na swoją dziurkę, a lewą naciągając pośladek rozszerzałem zwieracz. Podniecenie nasze z każdą chwilą coraz bardziej rosło. Główka jego penisa napierając na mój otworek zaczęła powoli zaglądać do mojego wnętrza. Czuć było jego wielkość. Teraz już dwoma rękami naciągałem pośladki, żeby jak najszybciej poczuć go w sobie. Fala gorąca przelała się przez mogę ciało, gdy jego olbrzym wcisnął swój wielki łeb za moje zwieracze. Z moich ust wydobył się cichy jęk rozkoszy. Pomyślałem, jesteś już mój. Złapałem go za pośladki i lekko pociągnąłem do siebie. Centymetr po centymetrze jego męskość wsuwała się w głąb mnie. Gdy poczułem jego jądra na swoich pośladkach wiedziałem, że jest już cały we mnie. Łeb jego pały czułem w brzuchu. Prawie tak jakby mnie przebił na wylot. Zacząłem masować jego olbrzyma mocno zaciskając i zwalniając zwieracze. Widziałem ,że mu się to spodobało. Złapałem go za biodra i delikatnie odsunąłem od siebie, żeby poczuć ruch jego olbrzyma w sobie. Wysunął się delikatnie i powoli znów wjechał we mnie. Następnie już sam wysunął się ze mnie zatrzymując główkę swojej pały na moich zwieraczach od wewnątrz. Wjechał powoli we mnie i zaczął powtarzać tę czynność. Czułem w środku każdy centymetr jego pały i każdy ruch jaki wykonywał we mnie. Zaczął mnie ruchać coraz bardziej przyspieszając. Gdy już mnie rżnął bez żadnych oporów, złapałem go za pośladki mocno przeciągając go do siebie, by poczuć jak wbija się we mnie do końca. W jękach rozkoszy wyszeptałem „mocniej”. Od razu wiedział o co chodzi i za każdym posunięciem wbijał się we mnie najdalej jak mógł, a jego duże jaja odbijały się z cudownym plaskiem od moich pośladków. Już po chwili nie mogłem wytrzymać z rozkoszy i powiedziałem „już dłuższej nie wytrzymam, zaraz wystrzelę”. Jeszcze z trzy razy wbił się we mnie, wyskoczył z mojej dupy i wziął do ust moją pałę. Ten ruch spowodował wybuch ekstazy i eksplozję mojego ładunku, który się we mnie nazbierał. Strzeliłem mu prosto w usta. Wyzbierał całą moją spermę cały czas masując mnie ustami i rękami. Przesunął swoje ciało po moim ciele w kierunku mojej twarzy, układając moje nogi znowu sobie na pagonach. Zaczęliśmy się całować wymieniając między sobą spermę z jego ust. Wszędzie roznosił się zapach erotyzmu. Przysunął swoją pałę do moich pośladków i jednym ruchem wbił się we mnie odbijając jaja od mojej dupy. Teraz zmienił trochę taktykę, bo wyjął znowu swojego olbrzyma ze mnie, by nabić mnie na niego w następnym ruchu. Bawił się tak za mną przez pewien czas powodując, że moja pała znowu stała. Złapałem go za biodra przyciągając do siebie i szepnąłem „rżnij mnie”. Przytrzymałem jego biodra, żeby nie wyjął swojego penisa ze mnie. Zaczął mnie rżnąć mocno i głęboko, za każdym razem wbijając się najgłębiej jak mógł. Rozkosz była nie do opisania. Po kolejnym kwadransie spuściłem się kolejny raz. Tym razem tylko zwolnił nie przestając mnie ruchać i wbijając się mocno we mnie masował ręką moją pałę, aż do wytrysku. Sperma zalała mi twarz i tors. Był niesamowitym kochankiem. Wszystko co robił, robił to nie przestając mnie ruchać. Czułem jak jego pot spływa na mnie. Obaj byliśmy mokrzy i rozpaleni do czerwoności. Po kilku kolejnych moich wytryskach wyszeptał, że zaraz strzeli i spytał jak chcę żeby skończył. Powiedziałem, że pierwszy jego wytrysk chce by wystrzelił mi na twarz i w usta. Kilka razy jeszcze wbił się we mnie, by wyskoczyć i zbliżyć swojego olbrzyma do mojej twarzy. Ogromna ilość jego spermy zalała mi twarz i usta. Była smaczna i aromatyczna, lekko-gorzkawa. Pieściłem jego wspaniałą pałę, wylizałem całą główkę i jaja. Padliśmy cudownie zmęczeni na łóżko. Powoli robiła się już szarówka. Nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy. Obudziłem się jak słońce było wysoko na niebie. Był przytulony do moich pleców, a na pośladkach czułem że jego pała znowu była gotowa, twarda i rozgrzana. Zacząłem masować jego penisa leżąc niezmiennie tyłem do niego. Nakierowałem jego łeb pomiędzy swoje pośladki i naparłem na niego zwieraczami. W tym momencie przebudził się. Złapał mnie za biodra i wsunął swojego olbrzyma we mnie całując mnie po szyi. Rozumieliśmy się bez słów. Zaczął mnie ruchać mocno wbijając się we mnie, tak jak lubimy. Pierwszy mój orgazm przyszedł po około pół godzinie. Jakiś czas przed wytryskiem zmieniliśmy pozycję. Przeturlaliśmy się, że leżałem teraz na nim, plecami do niego ujeżdżając jego lagę, a on walił mi konia aż do wytrysku. Sperma zalała mi brzuch i tors. Wstałem z niego i ukląkłem wypinając moją dziurkę w jego kierunku. Długo nie kazał na siebie czekać. Wszedł we mnie po same jaja, które czułem jak się mocno odbijają od moich pośladków przy każdym jego pchnięciu. Jego pałę czułem tak głęboko, jakby od wewnątrz popychała mojego penisa, który po raz kolejny prężył się do boju. Po kolejnym moim wytrysku, stwierdziliśmy że trzeba się odświeżyć. Poszedłem pod prysznic. Puściłem gorącą wodę i zacząłem namydlać ciało. Nagle poczułem jego ręce na swoich plecach. Umył mi plecy, masując całe moje ciało. Odwdzięczyłem się tym samym. Ukląkłem i wziąłem jego cudo do ust. Chwilę go popieściłem, lecz zapragnąłem poczuć go znowu w sobie. Wstałem przodem do niego podając mu moją prawą nogę i opierając się plecami o kafelki. Zrozumiał o co mi chodzi. Złapał mnie za nogę pod kolanem przybliżając się do mnie. Czułem jego pewny chwyt. Podrzuciłem lewą nogę, którą również złapał za kolanem. Objąłem go nogami na wysokości pasa. Mając teraz prostą drogę do mojej dziurki, trzymając mnie za pośladki, opartego o ścianę kabiny, wepchnął swojego olbrzyma w moją dupę. Mocno przytuleni do siebie, pod gorąco wodą zaznawaliśmy nieziemskich rozkoszy. Ruchał mnie tak z dobre 40 minut zanim powiedział, że wystrzeli. Poprosiłem żeby nie wyciągał go ze mnie. Po kilkunastu mocnych ruchach wbił się we mnie po same jaja i zastygł w rozkosznym orgazmie przelewającym się po jego ciele. Cały drżał z podniecenia. Poczułem mocny wystrzał w środku i fala ciepła rozlała się po mojej dupie zalewając moje jelita jego biało-srebrzystą spermą. W tym momencie również spuściłem się zalewając jego tors. Później normalnie umyliśmy się, a po godzinie każdy pojechał w swoich sprawach. Spotykaliśmy się jeszcze wiele razy i za każdym razem było tak niesamowicie. Niestety pewnego dnia nie zastałem go w mieszkaniu na przeciwko pomnika Jana Sobieskiego w G. Dowiedziałem się, że już tam nie mieszka. Pozostały mi cudowne wspomnienia. Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy. - Polski Video Czat Poznaj nowe osoby z całej Polski na
Jego biodra wbijały się we mnie, co zapierało mi dech w piersiach. Po chwili mój pierwszy orgazm zaczął przechodzić przez moje ciało. Patrzyłam jak jego ręka przesuwa się na półkę pod prysznicem i chwyta kostkę mydła. Czułam jak przesuwa nim miedzy moimi pośladkami. Zaczęłam drżeć bo wiedziałam co zamierza zrobić.Około rok temu postanowiłam spełnić swoje marzenie i spróbować seksu z facetem. Stworzyłem własny profil w serwisie randkowym i zacząłem szukać. Zacząłem korespondować z Markiem, który miał 38 lat. Marek szukał pasywnego faceta i to mi odpowiadało. Wymieniliśmy telefony i umówiliśmy się na spotkanie. Marek, jak później zrozumiałem, wynajął mieszkanie na godziny i podał mi na umówioną godzinę ok. 17:00, długo się wahałem ale zadzwoniłem do drzwi. Maciek otworzył mi drzwi i wszedłem do mieszkania. Marek wyglądał dość młodo, wzrost około 185 cm, waga 95 kg., budowa atletyczna. Nie wiedziałem, jak się zachować i nie wiedziałem, co robić. Marek dostrzegł moją nieśmiałość i wziął wszystko w swoje ręce. Zaprosił mnie do kuchni na brandy, mówiąc, że trzeba się zrelaksować i zaczęliśmy pić brandy. Nieśmiałość zaczęła powoli słabnąć. Pijąc dość okazjonalnie, rozmawialiśmy jako przyjaciele na różne tematy. Czekałem i bałem się chwili, kiedy będziemy uprawiać zasugerował, żebym poszedł do łazienki i się wykąpał. Wszedłem do łazienki i zacząłem brać prysznic. Po chwili Marek wszedł do łazienki i powiedział, że chce ze mną się wziąć prysznic, powiedziałem, że nie mam nic przeciwko. Marek zdjął szlafrok i zobaczyłem jego dużego penisa, który miał 23 cm długości i gdzieś 6-7 cm szerokości, odcięty i duże jajka. Marek zobaczył moje zdziwienie i strach w moich oczach i zaczął się uśmiechać. Wziął prysznic i poprosił mnie, żebym go namydlił. Zacząłem go myć lecz nie odważyłem się dotknąć jego penisa. Poprosił mnie, żebym umył go w kroczu, a ja namydliłem dłonie i zacząłem pocierać jego jądra i stojącego kutasa. Zacząłem mu mówić, że nigdy nie próbowałem seksu z mężczyzną i że ma bardzo dużego penisa i bałem się, że nie mogę tego wziąć w zaczął się śmiać i powiedział, że zrobi wszystko dobrze. Zmył piankę ze swojego penisa i poprosił mnie, żebym uklęknął i wziął jego penisa do ust. Ukląkłem, a jego wielki kutas znalazł się przed moją twarzą. Zacząłem go pieścić dłońmi, dotykać jego jąder, nie odważyłem się wziąć go do ust, ale obezwładniając się, zacząłem wbijać język po jego głowie, tułowiu i jądrach. Następnie, szeroko otwierając usta, wpuściłem jego głowę i zacząłem powoli siadać na penisie. Opierając głowę na 1/3 członka, oparł się o moje gardło. Marek jęknął i biorąc moją głowę zaczął mnie pieprzyć w usta, jak jakąś cipkę. Zacząłem się szarpać, bo nie mogłem oddychać, a on nie zwracał na mnie uwagi i dalej pieprzył mnie w usta. Pieprzywszy mnie w ten sposób przez około minutę, wyciągnął członka i zacząłem kaszleć. Wtedy Marek poprosił mnie, żebym wstał, odwrócił się od niego i pochylił o co prosił. Marek umył ręce mydłem i jedną ręką rozchylił moje pośladki i zaczął wbijać palec w moją dziurkę. Nie mogłam rozluźnić odbytu, bolało mnie, że wepchnął palec w odbyt na całą długość. Powiedziałem mu o tym, na co odpowiedział, że muszę się zrelaksować. Po staniu w tej pozycji z palcem w odbycie przez pół minuty, ból zaczął ustępować, a ja sam zacząłem się przesuwać, próbując wbić się głębiej. Marek wyjął palec, a w następnej minucie zaczął wkładać dwa, a potem trzy palce. Tak więc, rozciągając trochę mój odbyt, zaproponował, że wejdziemy na korytarz. Wytarliśmy się do holu. Marek położył się plecami na szerokim łóżku, rozłożył nogi i poprosił, by ssał jego członka. Uklęknąłem między jego nogami i wziąłem jego penisa do ust i zacząłem poruszać się, patrząc na jego około trzech minutach zabawy językiem z jego penisem Marek wstał i poprosił mnie o zmianę pozycji. Uniosłem się na czworakach i opadłem na klatkę piersiową, a rękami rozchyliłem pośladki. Marek wyjął tubkę kremu i posmarował nim swojego kutasa i mój odbyt. Płonąłem ze strachu i w tym samym momencie z niecierpliwości. Coś dużego i gorącego oparło się o mój odbyt i zaczęło wnikać w mój tyłek. Ostry ból pojawił się w moim tyłku, chociaż Marek wbił w niego tylko swoją wielką głowę. Zacząłem wyć z bólu i poprosić o wyjęcie jego dużego penisa, ale Marek powiedział, że ból wkrótce minie i mój tyłek się przyzwyczai. Po minucie w tej pozycji ból zaczął mijać i sam zacząłem powoli siadać na jego penisie. Marek mocno wepchnął swojego penisa do samych jąder i mocno chwycił moją miednicę przyciśniętą do mnie. Zacząłem wyć z bólu i walczyć ale Marek został przykuty do mnie i zaczął we mnie wchodzić z całej siły. Myślałem, że około trzech minutach mój tyłek przyzwyczaił się do jego kutasa i zacząłem jęczeć z przyjemności. Po pięciu minutach takiego seksu Marek wyciągnął penisa i poprosił, żebym położył się na plecach. Położyłem się na plecach, a on podniósł moje nogi i przerzucił je na swoje ramiona i opierając się na mnie zaczął się pieprzyć w tej pozycji. Byłem pod nim zgnieciony, ponieważ Marek był dość masywnej budowy. Następnie położył się na plecach i poprosił, aby usiadł na nim, plecami do niego. Usiadłem na jego penisie i uniosłem się do jego stóp. Marek wziął mnie za pośladki i zaczął podnosić i opuszczać mnie na swoim penisie. Jęczałam już jak prawdziwa dziwka i prosiłem go, żeby jak najszybciej skończył słowami Marku, proszę, dokończ szybko, nie mogę, proszę, błagam. Potem odwróciłem się do jego twarzy i opadłem na łokciach zacząłem intensywnie siadać na około czterech minutach zaczął we mnie jęczeć i dochodzić. Dosłownie spadłem z jego kutasa i chwilę położyłem się na brzuchu. Mój tyłek się palił. Zacząłem go dotykać palcami i wydawało mi się, że powstała tam dziura, która nigdy się nie zamknie. Zadzwonił dzwonek do drzwi i Marek poszedł je otworzyć a z korytarza usłyszał męskie głosy i śmiech. Zacząłem szukać swoich rzeczy, ale przypomniałem sobie, że są w łazience. Przestraszyłem się pod kołdrą. Marek pojawił się w drzwiach, a wraz z nim trzech mężczyzn narodowości wschodniej …Mój pierwszy raz - Opowiadania Erotyczne ️ pikower: Ja swój pierwszy raz z facetem miałem w wieku 18 lat. Mimo młodego wieku miałem już dosyć spory zarost na Mój pierwszy raz - Opowiadania Erotyczne 🍓 OpowiadaniaErotyczne-Darmowo.plOdkąd pamiętam, zawsze spędzałam wakacje na Mazurach. Najpierw z rodzicami, potem z mężem i dziećmi. W tym roku plany były podobne – Mazury. Bliźniaczki piszczały na myśl o wodnych harcach, starszy syn planował wypady żaglówką. Mąż też był zadowolony, tylko ja nie cieszyłam się na myśl o wyjeździe. Ostatnio w naszym małżeństwie nie układało się najlepiej. Na pozór wszystko było ok, stanowiliśmy zgodną parę, jednak w kontaktach intymnych zaczęło zionąć nudą. Każdego wieczoru mąż cmokał mnie w policzek lub czoło i brał do ręki książkę. Kusiłam, nęciłam, zakładałam erotyczną bieliznę, a on udawał ślepego. Nie pomogły nawet feromony ani afrodyzjaki. Zaczęłam obawiać się, że to ze mną jest coś nie tak, ale nie stwierdziłam żadnych defektów. Mimo czterdziestki na karku wciąż byłam atrakcyjną kobietą, miałam czym oddychać i na czym siedzieć, a wąska talia wcale nie zamieniła się miejscami z szerokim umysłem, jak to bywało w przypadku wielu koleżanek. Pojechałam na Mazury w humorze nijakim. Nie podzielałam radości rodziny, choć jechaliśmy do Węgorzewa pod namioty, w to samo miejsce, gdzie ponad dwadzieścia lat temu przeżywałam swój pierwszy raz z moim mężem. Pamiętam jak dziś, było ognisko, Marek grał na gitarze, śpiewał. Potem poszliśmy do namiotu, całowaliśmy się intensywnie, pozwalaliśmy sobie na coraz śmielsze pieszczoty, w końcu wyznałam Markowi, że wciąż jestem dziewicą. Był czuły i delikatny, pieścił mnie długo i robił wszystko, abym czuła przyjemność. W czasie małżeństwa nasz sex też był wspaniały, oboje byliśmy bezpruderyjni, nie czuliśmy skrepowania przed skorzystaniem z zabawek zakupionych z sex shopie. Wszystko zmieniło się jakieś pół roku temu, najpierw Marek zaczął unikać seksu, potem całkowicie wymazał to z naszego życia. Zastanawiałam się nawet, czy nie pójść w ślady koleżanek i skorzystać z usług młodego chłopaka do towarzystwa, ale wciąż miałam na uwadze fakt, że jestem żoną i matką. Bezpruderyjna mogłam być w łóżku z mężem, ale nie z obcym facetem. Na miejsce dotarliśmy późnym wieczorem. Było ciepło, wręcz duszno, jakby zanosiło się na burzę. Taka sama pogoda była wtedy… – pomyślałam ze smutkiem. Marek z Tomkiem, naszym synem, rozbili namioty i przygotowali ognisko. Bliźniaczki hasały i piszczały, znosząc chrust. Poczułam, że zaczyna boleć mnie głowa, chciałam opuścić rodzinę i iść na spacer, ale wtedy Marek wyciągnął starą gitarę. Nawet nie wiedziałam, że jeszcze ją posiada. – W tym miejscu, dwadzieścia dwa lata temu poznałem wasza mamę – powiedział tajemniczo mój mąż i zaczął grać tę samą melodię, co wtedy. Wróciły wspomnienia. Uśmiechnęłam się sama do siebie i ze smakiem zjadłam podaną przez Asię kiełbaskę. Była niedopieczona, prawie surowa, ale jak tu odmówić siedmiolatce, która stała z kijem nad gorącymi płomieniami, piekąc kiełbaskę dla mamy? Zosia przygotowała poczęstunek dla taty. Siedzieliśmy jeszcze trochę, po czym dzieci poszły spać. – Pamiętasz? – Marek chwycił mnie za rękę i pociągnął w kierunku namiotu. Zaczął mnie całować, najpierw delikatnie, potem coraz śmielej. Jego pieszczoty stawały się coraz silniejsze, bardziej intensywne i śmielsze. Pieścił moje piesi, brzuch i cipkę, długo i intensywnie. Jęczałam z rozkoszy, uważając przy tym, by nie obudzić śpiących w sąsiednim namiocie dzieci. – Mam pomysł – powiedział tajemniczo Marek i wyciągnął mnie na zewnątrz. Była całkiem naga, w biegu zdążyła chwycić rozwieszony pomiędzy namiotami ręcznik. Poszliśmy do pobliskiego zagajnika i kochaliśmy się intensywnie. Marek brał mnie od tyłu i z przodu, kilkakrotnie zmienialiśmy pozycje. Jęczałam, gdy mąż posuwał mnie z tyłu, by po chwili nadziać się na jego sterczącą dzidę. To był najpiękniejszy prezent na naszą rocznicę poznania.Moja rodzinka cz. 1. - O matko, mam już dość na dzisiaj – położyłam się na wznak, przeciągnęłam się i odgarnęłam ze spoconego czoła mokre włosy. - Odpocznij trochę, zaraz skończymy – mój kochanek podparł się na łokciu, bawił się maleńką kępką włosów nad mą pipką.Pamiętnik Kasi Za chwilę wrócił Artur i przyłączył się do zabawy. Ukląkł z tyłu, uniósł moją pupę w górę i zaczął jeździć członkiem po mojej szparce. Poczułam ciepłe drżenie pomiędzy nogami i cofnęłam się gwałtownie, nadziewając się na jego „szpadę”. Oparł ręce na moich ramionach i poruszał się powoli, uderzając biodrami o moją pupę. Z rozkoszy lekko ugryzłam Adama w jego czarodziejski flet – jęknął głośno i skulił się odruchowo. Przyrodnia siostra. Wysunąłem język i pieściłem ją przez chwilę, a ona jęczała, przeciągając się leniwie. W końcu podkurczyła kolana i przyciągnęła mnie do siebie. Nigdy nie miałem takiego wzwodu! Erotyczna gra online Witam wszystkich serdecznie. Jak w tytule chcielibyśmy zaprosić wszystkich zainteresowanych do wspólnej zabawy w grze Meredian. Jest to gra erotyczna… Gosposia Chciała czuć jego ciężar na sobie. Gdy Jurek kładł się na niej, Anna rozłożyła nogi jak najszerzej i nakierowała jeszcze twardego penisa do swojej szparki. Pierwszy raz w szkole Wojtek rozszerzył mi nogi, a Patryk wsadził 3 palce w moją dziurę. Jęknęłam, a on posuwał mnie szybkimi ruchami. Potem WOjtek zagłębił jezyk w mojej dziurze. PGryzł mi wargi sromowa i drażnił łechtaczkę.tfx8Td. 852472122752913612114429