Naprawdę nie jest trudno rozejrzeć się wokół zanim zaczniemy robić sobie selfie (szczególnie jeśli chodzi o selfie w lustrze). Jednak niektórym osobom sprawia to ogromne trudności… każdy widzi bałagan na jej umywalce. No i ten czerwony… 2. Chciał nas zmylić, ale najwidoczniej nie użył mózgu. 3. Faktycznie, taki ruch… 4. Kto tak sika?! 5. „Zrobiłam kupę, zrobię sobie selfie.” 6. Na koleżanki też trzeba uważać… 7. Ciężko powiedzieć w co ubiera się ten facet na co dzień, jednak z pewnością nie nosi spodni… 8. Mam nadzieję, że tego zdjęcia nie widziała jego studniówkowa partnerka. I wcale nie chodzi o kamizelkę… 9. Wskazówka: Okulary działają podobnie jak lustro. Zwłaszcza gdy jest ciemno a na monitorze komputera masz otwarte strony, którymi nie chcesz się chwalić. 10. To, że masz w domu przeźroczyste szyby nie znaczy, że nie możesz się w nich „odbić”. 11. Tak, ja też zawsze robię pranie w swojej skórzanej kurtce na motocykl. 12. Lustro też można photoshop’ować. 13. Babcia – selfie master. 14. Jego brązowe oczy przemawiają do mojej duszy. 15. Wskazówka: Czasami lustra mogą odbić się w innych lustrach. Więc jeśli chcesz ukryć swoją twarz, spójrz na zdjęcie jeszcze raz. 16. Nie ma to jak kuloodporne telefony. 17. Chyba nie wie, że jej dziecko patrzy. 18. Nie dbam o to jaki rodzaj biegunki występuje na tym zdjęciu ale wolałabym tego nie widzieć… 19. Odbiór tylko osobisty. Odzież: opcjonalnie*. 20. Tego zdjęcia już nic nie uratuje. 21. Patrz mamusiu! Zrobiłam to! Sama! 22. A Ty widzisz kupę w tle? Mi to chwilę zajęło… 23. Drogie pppanie! 24. Chciał wyglądać interesująco na snapchacie… 25. Gościu… To są drzwi, nie lustro. 26. No i kolejne dobrze zapowiadające się selfie zepsute przez kogoś na muszli. 27. Wskazówka: Jeśli Twoja koleżanka ma kryzys kukurydzy może lepiej najpierw jej pomóż. 28. Dziubek? Jest. Poza? Jest. Skradziona niewinność? Jest. 29. Nie waż się odwrócić dopóki mamusia nie pozwoli. 30. Ciekawe ile reanimacji usta-usta musiała zrobić ta policjantka po publikacji tego zdjęcia.
Na przykład „stwierdziliśmy, że długość nosa [w selfie] była dłuższa w porównaniu z regularnymi fotografią kliniczną.A stosunek podstawy nosa do szerokości twarzy zmniejszył się w selfie.[Tymczasem] długość podbródka była krótsza w selfie, w porównaniu do fotografii klinicznej „;Amirlak powiedział.W poprzednim wpisie wziąłem „na warsztat” pewne aspekty związane z orientacją autoportretów wykonywanych przy pomocy przednich aparatów fotograficznych w smartfonach. Między innymi zastanawiałem się, czy dobrym pomysłem jest zapisywanie takich zdjęć w pamięci telefonu w postaci, w jakiej są najczęściej prezentowane na podglądzie podczas robienia selfie. Czyli w postaci lustrzanego odbicia rzeczywistej sceny. Napisałem, że takie podejście przy całej masie wad może mieć dla samego bohatera selfie jedną ogromną zaletę. Postaram się teraz krótko rozwinąć tę myśl :)Zastanawialiście się kiedyś głębiej, dlaczego nie przepadacie za wyglądem swojej twarzy na fotografiach? Głębiej, czyli wychodząc poza utarte frazesy typu: jestem po prostu beznadziejnie niefotogeniczny/ drugiej strony z pewnością wielokrotnie mieliście okazję usłyszeć od znajomego, przyjaciela, że pięknie „wyszliście” na jakimś zdjęciu, chociaż sami macie na ten temat zgoła odmienne zdanie. Czy myśleliście sobie wtedy, że ta osoba po prostu chce być miła i dlatego mija się z prawdą?A dopuszczacie do siebie myśl, że osoby komplementujące wasze twarze na fotografiach mogą wcale nie kłamać? Powiem więcej. Otóż jest więcej niż prawdopodobne, że nie kłamią!Pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku Robert Zajonc – amerykański psycholog polskiego pochodzenia – sformułował i eksperymentalnie zweryfikował teorię zwaną efektem czystej ekspozycji (ang. mere exposure effect). Fotokomórkomania nie jest blogiem poświęconym ani psychologii, ani marketingowi, więc tylko bardzo krótko (i z pewnością także nie do końca ściśle) opiszę czym jest rzeczony Robert Zajonc zaobserwował, że gdy nie pałamy początkowo bardzo negatywnymi emocjami w stosunku do jakiegoś bodźca, to tym bardziej stajemy się do niego pozytywnie nastawieni, im częściej jesteśmy wystawiani na jego czystej ekspozycji uwidacznia się na każdym kroku. Najbardziej cenimy przyjaciół, z którymi mamy częsty kontakt, swoje drugie połówki poznajemy przeważnie w szkołach, na studiach, w pracy. Najbardziej lubimy piosenki, które dobrze znamy, a producenci nowych wykorzystują opisywanie zjawisko do kreowania kolejnych przebojów. Jak? Katując nas w kółko swoimi melodiami poprzez radio, telewizję i internet. Efekt czystej ekspozycji to także podstawa całej masy działań marketingowych, począwszy od króciutkich przekazów podprogowych, a kończąc na obliczonych na wiele lat strategiach wprowadzania na rynek nowych zastanawiacie się teraz co efekt czystej ekspozycji ma wspólnego z lubieniem, czy nielubieniem własnej twarzy na zdjęciach? Myślę, że każdy z was zdaje sobie sprawę z tego, że ludzka twarz jest pełna drobnych niesymetryczności. Jednym słowem, że prawa połowa twarzy przeciętnego człowieka różni się – czasem mniej, czasem bardziej – od połowy lewej. Jeżeli „zamienimy” je stronami, to otrzymamy twarz niby tego samego człowieka, ale jednak odrobinę inną! Kiedy patrzymy na siebie w lustrze, to widzimy prawą stronę swojej twarzy po prawej stronie odbicia. Jednakże gdy oglądamy swój wizerunek na zdjęciu, to nasza prawa część twarzy znajduje się po lewej stronie zdjęcia! Zgodnie z tym, co napisałem troszkę wcześniej, w obu przypadkach oglądamy nieznacznie różniące się oblicza!Lewa strona zdjęcia to moje lustrzane odbicie. Po prawej znajduje się moje wcielenie ze teraz niech każdy sam sobie odpowie: czy w przeciągu całego swojego życia częściej widzi się w lustrze, czy na zdjęciach :)I od razu zadajcie sobie drugie pytanie: jak często znajomi oglądają wasze odbicie w lustrze, a jak często widują was bez jego pośrednictwa? Które wasze wcielenie w takim razie preferują?Myślę, że już nic więcej nie trzeba tutaj dodawać :)
Sen o lustrze. Lustro jest tym, co pozwala nam zobaczyć „prawdziwe” oblicze, odzwierciedla w snach to, kim naprawdę jesteśmy, pozwala zrozumieć nasz charakter i nasze uczucia. Lustra symbolizują wyobraźnię i związek między świadomością a nieświadomością. Reprezentują postrzeganie własnej osobowości. To bez wątpienia Każdy człowiek, który korzysta z więcej niż jednego serwisu społecznościowego, przynajmniej raz zrobił sobie selfie w lustrze. Użytkowniczka Twittera zrobiła tak samo i... dalej wszystko poszło źle. Zdjęcie na Twitterze zaczęło żyć swoim życiem - teraz ma prawie 4,5 tys. retweetów oraz ponad 8,5 tys. polubień, ale to nie ze względu na spektakularną kreację, ale to, co się dzieje w tle. Internet okazał się zabawny i bezlitosny zarazem. Użytkownicy wyśmiali bałagan za plecami dziewczyny i dostrzegli tam mnóstwo interesujących szczegółów, gofrownicę czy biegającą mysz (lub coś, co ją przypomina). "Współczuję temu, który się z tobą ożeni" - skomentują internauci. Wreszcie ktoś pomógł dziewczynie posprzątać - przynajmniej wirtualnie. Uważajcie na to, co udostępniacie w internecie, bo tak jak ta dziewczyna, możecie paść ofiarą śmieszków z Twittera. ZOBACZ TAKŻE: Selfie bez twarzy? Czemu nie!